Na Mokotowie w Collegium Bobolanum przy Sanktuarium św. Andrzeja Boboli ddbyło się spotkanie wspominające naszego dawnego domownika, o. Jerzego Zakrzewskiego SJ, który mieszkał i posługiwał w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.
W sobotę 26 listopada w Auli Wielkiej Collegium Bobolanom o godzinie 12.00 odbyło się to z promocją niezwykłej i głęboko wzruszającej książki pt. „Zawsze kochałem życie”, która jest rozmową ze zmarłym rok temu o. Jerzym Zakrzewskim SJ, wyjątkowym jezuitą, który pomimo ciężkiej choroby na Stwardnienie rozsiane przez ponad 30 lat służył ludziom duchowym towarzyszeniem, swoją wiedzą i świadectwem. Spotkanie wraz z krótkim filmem i świadectwami poprowadził o. Józef Augustyn, jezuita, który przeprowadził rozmowę z Ojcem Jerzym. Serdecznie zapraszamy. Wstęp wolny.
O. Jerzy mieszkał przez 3 lata w naszym domu przy kościele Matki Bożej Łaskawej, gdzie posługiwał i przechodził leczenie od sierpnia 1981 roku do sierpnia 1984 roku. Jego pragnieniem z młodości było poświęcić się pracy na misjach jednak stan zdrowia na to nie pozwolił. Od wielu lat był sparaliżowany chorobą SM, chory na cukrzycę, przeszedł amputację jednej nogi i stracił widzenie w jednym oku. Jednak nie przeszkodziło mu to być przez wiele lat aktywnym kapłanem, który z poświęceniem i bez wymówek służył chorym, prowadził rekolekcje, był kierownikiem duchowym, cenionym spowiednikiem, słuchał rozmów rekolekcyjnych, odprawiał msze święte i był przykładem jak w cichości i pogodzie ducha można znosić największe choroby. Więcej informacji o jego życiu można przeczytać tutaj. Zmarł nagle, choć nie raz wychodził z większego stanu zagrożenia. Po południu w niedzielę został odwieziony do szpitala, gdzie przez kilka godzin pokornie czekał na przyjęcie. Odszedł cicho w czasie wieczornym (w godzinie, w której umarł Jan Paweł II).
W sobotę 26 listopada w Auli Wielkiej Collegium Bobolanom o godzinie 12.00 odbyło się to z promocją niezwykłej i głęboko wzruszającej książki pt. „Zawsze kochałem życie”, która jest rozmową ze zmarłym rok temu o. Jerzym Zakrzewskim SJ, wyjątkowym jezuitą, który pomimo ciężkiej choroby na Stwardnienie rozsiane przez ponad 30 lat służył ludziom duchowym towarzyszeniem, swoją wiedzą i świadectwem. Spotkanie wraz z krótkim filmem i świadectwami poprowadził o. Józef Augustyn, jezuita, który przeprowadził rozmowę z Ojcem Jerzym. Serdecznie zapraszamy. Wstęp wolny.
O. Jerzy mieszkał przez 3 lata w naszym domu przy kościele Matki Bożej Łaskawej, gdzie posługiwał i przechodził leczenie od sierpnia 1981 roku do sierpnia 1984 roku. Jego pragnieniem z młodości było poświęcić się pracy na misjach jednak stan zdrowia na to nie pozwolił. Od wielu lat był sparaliżowany chorobą SM, chory na cukrzycę, przeszedł amputację jednej nogi i stracił widzenie w jednym oku. Jednak nie przeszkodziło mu to być przez wiele lat aktywnym kapłanem, który z poświęceniem i bez wymówek służył chorym, prowadził rekolekcje, był kierownikiem duchowym, cenionym spowiednikiem, słuchał rozmów rekolekcyjnych, odprawiał msze święte i był przykładem jak w cichości i pogodzie ducha można znosić największe choroby. Więcej informacji o jego życiu można przeczytać tutaj. Zmarł nagle, choć nie raz wychodził z większego stanu zagrożenia. Po południu w niedzielę został odwieziony do szpitala, gdzie przez kilka godzin pokornie czekał na przyjęcie. Odszedł cicho w czasie wieczornym (w godzinie, w której umarł Jan Paweł II).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz